LennyLamb - saszetka na biodro MARSYLIANKA

Jak już pisałam tutaj zapraszam na recenzję jednego z produktów, które otrzymałam w ramach współpracy z firmą LennyLamb. Jest to saszetka na biodro.

Saszetka na biodro została wykonana z tkaniny którą firma wykorzystuje do produkcji chust do noszenia dzieci. Dzięki temu można sobie skompletować cały zestaw: chusta, saszetka, torba na zakupy. Jak tylko wyjęłam ją z opakowania pierwsze co mi przyszło na myśl było to że jest bardzo miękka i delikatna w dotyku.

Na metce ukrytej w środku jest bardzo ważna informacja. Saszetka została wyprodukowana w Polsce. Tym bardziej zachęcam do jej zakupu wspierajmy polskich producentów. Oprócz tego znajdziemy tu również model, datę produkcji i kontakt mailowy do producenta. Oraz instrukcję jak prać saszetkę i informację że materiał to 100% bawełny.

Saszetka zapinana jest na wytrzymałą klamrę. Ma długi i pasek, którego obwód można regulować. Pasuje więc na każdą sylwetkę.

A teraz niby drobnostka a bardzo fajna rzecz to szlufka. Nie jest materiałowa tyko z gumki, dzięki temu rozciąga się i bez problemu można tam schować końcówkę paska żeby nic nie odstawało. Pod szlufkę materiałową nie zmieściłoby się tyle warstw paska.

Logo firmy - wesoła owieczka - zostało umiejscowione na metce przy pasku.

Saszetka doskonale sprawdzi się podczas spacerów, ale ja najczęściej zakładam ją podczas jazdy na rowerze i rolkach. Do tej pory zawsze mąż brał plecak i narzekał że mu gorąco w plecy a ja wrzucałam tam swój telefon, klucze, chusteczki. Teraz wszystkie niezbędne rzeczy mieszczą się w poręcznej saszetce, zapiętej na suwak co daje pewność że nic się nie wysunie jak często telefon z kieszeni. Saszetka jest niezwykle wygodna i nie krępuje ruchów.

Saszetka pasuje zarówno do dżinsów, leginsów jak i dresów.

A tak oto prezentuje się na figurze.