Kochani dziś zaprezentuję produkt który mój mąż przetestował na własnej skórze a mianowicie Wartix środek do szybkiego usuwania kurzajek.
Mąż miał kurzajki na dłoniach. Piszę miał bo po zastosowaniu Wartix po kurzajkach nie ma już śladu. Preparat jest bezpieczny i przyjazny dla dzieci to było dla nas ważne bo przecież mamy w domu niemowlaka i mąż spędza z nim bardzo dużo czasu.
W zestawie znajduje się dozownik Wartix o pojemności 38 ml, plastry ochronne i gaziki czyszczące. Opakowanie zawiera 15 dawek. Czyli jednym opakowaniem możemy usunąć maksymalnie 15 kurzajek.
Środek jest niezwykle prosty i wygodny w użyciu w domowych warunkach. Do usunięcia kurzajki wystarczy jednokrotne użycie. Oparty jest na metodzie wymrażania stosowanej przez lekarzy do usuwania kurzajek. Preparat działa bezboleśnie i bardzo szybko. Wystarczy nakierować dozownik na kurzajkę trzykrotnie wcisnąć dozownik i odczekać 10 sekund i zdjąć aplikator z kurzajki. Rdzeń kurzajki zostaje natychmiast zamrożony i kurzajka zostaje usunięta.
W większości kurzajek pojedyncza dawka jest wystarczająca. Kurzajki odpadły w ciągu dwóch tygodni. Dwie kurzajki były na prawdę duże i potrzebne było ponowne zastosowanie środka. Po drugim mrożeniu po największych kurzajkach również nie ma śladu.
Za cały zestaw zapłaciłam 27 zł w aptece.
Jeżeli też macie taki uporczywy problem polecam zakup preparatu Wartix.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz